Organizatorem imprezy, dla której swoje gościnne progi otworzył Teatr im. Modrzejewskiej, była Fundacja „Na ratunek dzieciom z Dolnego Śląska".
Gwiazda wieczoru, Pan Ząbek z pewnością zachwycił nie tylko najmłodszych uczestników spotkania. Wszyscy z zainteresowaniem patrzyli co można wyczarować z papieru toaletowego, jak „zszyć” pocięty sznur, czy porozmawiać z pluszakami.

Dochód ze sprzedaży cegiełek przeznaczony został na sfinansowanie operacji 3 - letniego Krystianka Bajdy z Legnicy, który niestety nie mógł uczestniczyć w zabawie z Panem Ząbkiem z powodu choroby. Chłopiec urodził się bez kości promieniowych (łączących nadgarstek z łokciem), w wyniku czego jego rączki są skrócone i zdeformowane.

Już niebawem czeka go kolejna operacja wydłużenia rączek. Koszt zabiegu, który zaplanowany jest na koniec kwietnia w Hamburgu, to 22 tys. zł.
 

źródło: pogodzinach.lca.pl/legnica,news,39660,Bawili_sie_i_zbierali_pieniadze_na_leczenie_Krystiana.html

 

Kwota 7600 tys. zł jaka została zebrana podczas koncertu pomoże w leczeniu, rehabilitacji i zakupie protez dla Mai. Dziewczynka urodziła się zdrowa w październiku 2009 r. Do 5 miesiąca życia była dobrze rozwijającym się dzieckiem i nic nie wskazywało, że ją oraz jej rodziców może spotkać wielkie nieszczęście. W marcu 2010 r. Maja zachorowała na sepsę, w wyniku, której jej ręce i nóżki zostały zaatakowane przez martwicę. Lekarze, aby ratować życie dziecka musieli zdecydować się na drastyczne posunięcie, amputację rączek i nóżek maleństwa.

Koncert, który odbył się 1 kwietnia zgromadził na dużej scenie legnickiego Teatru im. Modrzejewskiej ponad 200 osobową publiczność . Wśród gości był m.in. prezydent miasta Legnicy Tadeusz Krzakowski oraz burmistrz Ścinawy Andrzej Holdenmajer.
Podczas koncertu artyści wykonali zróżnicowali stylistycznie repertuar w myśl zasady jaka zawsze przyświecała Andrzejowi Sikorowskiemu, że piosenka ma być mądra i przebojowa bez względu na gatunek do jakiego zaklasyfikują ją krytycy.

Zebranie 7600 zł na potrzeby Mai nie było jedynym sukcesem, gdyż podczas koncertu burmistrz Holdenmajer zadeklarował rodzinie pomoc w uzyskaniu samodzielnego mieszkania, gdyż do tej pory mieszkają oni wraz z dziadkami oraz czteroosobową rodziną siostry mamy Mai w trzypokojowym mieszkaniu.

Na koncercie oczywiście nie zabrakło najważniejszej osoby małej Mai, która pod czujnym okiem mamy Beaty i taty Tomasza dzielnie z zainteresowaniem wysłuchała wieczornego występu duetu Sikorowskich. - Dziękujemy wszystkim darczyńcom za okazaną pomoc. Dziękujemy dyrektorowi Teatru Modrzejewskiej za organizację tego koncertu. Dziękujemy też mediom, które nagłośniły apel o pomoc, dzięki czemu tak wiele osób przybyło na występ Andrzeja i Mai Sikorowskich – dziękowała ze wzruszeniem Pani Beata mama Mai.

P. S Pan burmistrz spełnił swoją obietnicę daną na koncercie, Maja i jej rodzice otrzymali trzypokojowe mieszkanie w Ścinawie. W imieniu naszej podopiecznej dziękujemy !

 

 

Recital Janusz Radka, któremu  w legnickim Teatrze im. Modrzejewskiej przysłuchiwała się 180 osobowa publiczność, złożony był  z piosenek pochodzących z programów „Dom za miastem," „Dziękuje za miłość", „Serwus madonna", „Dziwny ten świat - opowieść Niemenem." 
{youtube width="700" height="394"}PYYLaZbDosc{/youtube}
Podczas tego kameralnego akustycznego koncertu Janusz Radek udowodnił, że jest nie tylko charyzmatycznym wokalistą ale również doskonałym aktorem.  Widać było  że artysta nie boi się eksperymentować z głosem, nie zamyka się też tylko w jednej konwencji,  a jego twórczość przewija się przez różne bardzo ciekawe brzmienia. Podczas występu można było usłyszeć  zarówno  delikatne i lekkie piosenki, jak również głębsze i poważniejsze utwory, czy kawałki o kabaretowym charakterze.  Wszystko to wychodziło  imponująco, a artysta szybko wciągnął widzów do wspólnego muzykowania.

Po zakończeniu koncertu swego wzruszenia nie kryła mama Ali, która zarówno artyście jak również zgromadzonej publiczności dziękowała ze łzami w oczach.

Po zakończeniu części oficjalnej, artysta spotkał się z licznie zgromadzonymi fanami w teatralnej kawiarni Modjewska, gdzie jeszcze długo podpisywał płyty i pozował do zdjęć  ze wszystkimi chętnymi.